Episodes

  • #186 Jacek Paśnik. „Tak szybko się nie umiera” - gdy dzieje się zwykłość.
    Nov 21 2024
    Odcinek #186, w którym w Krakowie rozmawiam z Jackiem Paśnikiem, autorem powieści „Tak szybko się nie umiera”, która przenosi nas do M jak miejscowości Urocz na północy Polski.



    Od razu pisarza pytam o miejsce akcji, czy istnieje, skoro H jak historia dzieje się wszędzie i nigdzie i krąży wokół J jak jubileuszu miasta.

    Wchodzimy w klimat powieści K jak kostiumowej i ustalamy dwie różne- z racji wieku- perspektywy postrzegania PRL-u.

    Cofamy się do 1982 roku i do O jak opowieści o miłości i o strzelaniu. Wokół bohaterów książki dzieje się Z jak zwykłość, a emocje są „lost in translation”.

    I może stąd biorą się ważne i dobre dla narracji N jak niedopowiedzenia?

    Okazuje się, że Jacek nie lubi P jak projektować tego, co napisze i nie stosuje aptecznej miary dla wątków i postaci. Wynika to między innymi z jego sposobu K jak konsumowania kultury.

    Wkracza nam do rozmowy S jak samotność i C jak czułość, trudna do opowiedzenia.
    Jest T jak Tomek, M jak Maria, O jak opuszczony dworek.

    Zakradamy się na strych, który staje się laboratorium codzienności.

    Znajdujemy tam lekko zakurzoną pointę: często potrzeba czasu byśmy odkryli jak bliską relację mieliśmy z kimś naprawdę dla nas ważnym.
    Show more Show less
    41 mins
  • #185 Lars Saabye Christensen – „Modelka” i bliskie opisywanie człowieka
    Nov 14 2024
    Odcinek #185, w którym na Festiwalu Conrada w Krakowie, w Pałacu Potockich spotykam się z norweskim pisarzem Larsem Saabye Christensenem by porozmawiać nie tylko o jego powieści "Modelka".


    Zaczynamy od M jak malarstwa, pytam autora o jego ulubiony okres malarski i o M jak metaforę powieści jako obrazu.

    Pytam też o E jak emocje, które towarzyszą pisarzowi, gdy po prawie dwudziestu latach wraca do swoich bohaterów.

    Wchodzimy w metaforyczną opowieść o B jak braku, w której okazuje się, że C jak ceną za widzenie i D jak dostrzeganie czegoś więcej jest życie w ciemności.

    Mówimy o P jak Peterze /głównym bohaterze "Modelki/ i jego F jak faustowskim wyborze. Zastanawiamy się co można ofiarować na O jak ołtarzu sztuki.

    Rozmawiamy o narracyjnej granicy między tym co prawdziwe, ze świata, a tym co jest zmyślone. Wychodzi na to, że ważne jest, by L jak literatura dobrze wpisywała się w życie innych ludzi.

    Pytam o modną ostatnio w literaturze A jak autofikcję. Dla Christensena to po prostu środek to bliskiego opisania C jak człowieka.

    Zahaczamy w rozmowie o wątki z "Półbrata", jest O jak Oslo, są P jak prawdy o pisaniu.
    Zastanawiamy się, czy „Modelkę” można czytać przez pryzmat Ibsena.

    W końcu docieramy do sedna - pytam o to czym dla Christensena jest pisarska N jak niezależność.


    Za znakomite tłumaczenie rozmowy i pomoc dziękuję Natalii Mazur-Rodak.
    Odcinek powstał we współpracy z Wydawnictwem Marginesy.
    Show more Show less
    38 mins
  • #184 Grzegorz Dziedzic - trylogia chicagowska i czas „Bladego świtu”
    Nov 7 2024
    Odcinek #184, w którym na 27. Międzynarodowych Targach Książki w Krakowie rozmawiam z Grzegorzem Dziedzicem, autorem, który na co dzień mieszka w Stanach Zjednoczonych o jego gangsterskiej trylogii chicagowskiej.

    W czasie spotkania zaglądamy do „Bladego świtu” i do kieszeni G jak gangstera, trochę jakbyśmy zaglądali mu do portfela. I
    le pieniędzy powinien mieć bohater opowieści gatunkowej na początku a ile na końcu książki- z tym pytaniem mierzy się Grzegorz.

    Pojawiają się literki D jak dokumentacja i A jak american dream. Nie brakuje L jak liczb.
    Rozmawiamy o T jak Teodorze Ruckim, o tym że nie daje się lubić.
    Pojawiają się zresztą tarcia na linii bohater - autor, a w tle mamy rozmowę o E jak ewolucji postaci.
    Robi się nam polskie Peaky Blinders ale nawiązujemy też w rozmowie do gangstersko-kryminalnej klasyki popkultury.
    Grzegorz opowiada mi otwarcie o Ł jak łączeniach między literacką fikcją a faktami z historii Chicago. Ważnym elementem konstrukcji świata przedstawionego okazuj się być P jak polityka.
    A skoro polityka o i Z jak związki zawodowe.
    Przyglądamy się P jak postaciom z "Bladego świtu" - dyskutujemy o Zosi, Klarze i Poli.
    Intryguje nas osobowość złożona Agatona Królika.
    Powraca motyw C jak Ceny, którą trzeba na końcu za wszystko zapłacić.
    Rozmowę kończymy na 1:27 w nocy.
    Show more Show less
    44 mins
  • #183 Andrzej Dybczak i „Las duchów” - opowieść drogi
    Oct 17 2024
    Odcinek #183, w którym w Pałacu Potockich w Krakowie rozmawiam z Andrzejem Dybczakiem. Siedzimy przy książce „Las duchów”, która balansuje na pograniczu różnych gatunków literackich.

    Podroż zaczynamy od M jak Muzeum Etnograficznego imienia Seweryna Udzieli w Krakowie.

    Przy P jak podróży nie może zabraknąć Z jak zabawy figurą Indiany Jonesa.
    P jak przedmioty z XIX wieku z muzealnej kolekcji syberyjskiej przenoszą nas do opowieści pełnej faktów.
    Pytam o to jak pisarzowi udało się zrealizować tak W jak wymagającą etnograficzną, daleką wyprawę. W drogę wchodzą nam małe L jak Lisy.
    Autor trafia do chaty, w której można spędzić dwa tygodnie. Pojawia się niedźwiedź - ochroniarz.
    Cały czas są z nami opowieści z „Lasu duchów”, historie S jak Selkupów, najstarszego narodu syberyjskiego z grupy ugryjskiej. I jest też historia Nieńców.
    Przyglądamy się językowi, zastanawiamy się jak unikać egzotyzowania.
    Pytam Andrzeja, czy znalazł szamana.
    Przy tej okazji pojawia się opowieść o L jak losie szamana, jego umiejętnościach i powołaniu.

    Śmieszy mnie zawarty w książce D jak dowcip o nietoperzu.
    Chwilę póżniej robi się poważnie, ponieważ Andrzej mówi o Rosji, która już kilka lat temu przygotowywała obywateli do W jak wojny.

    W końcu dochodzimy do S jak sedna: do bliskości z ludźmi, którzy są daleko.
    Show more Show less
    46 mins
  • #182 20. Międzynarodowy Festiwal Opowiadania we Wrocławiu – sielanka opowieści ?
    Oct 10 2024
    Odcinek #182, w którym sprawdzam, co działo się podczas 20 Międzynarodowego Festiwalu Opowiadania we Wrocławiu.

    Zaczynamy od spotkania z S jak szefową Agnieszką Wolny-Hamkało, która szkicuje nam perspektywę tegorocznej edycji spotkań poświęconych opowieściom.
    Jest A jak Ameryka, B jak balony i odrobina tytułowej „Amerykańskiej sielanki” .
    Ale stawiamy P jak poważne pytania i poszukiwania.

    👉Trafiamy na I jak inaugurację festiwalu, którą brawurowo otwiera Twoja Stara.

    👉Z Natalią Małek skupiamy się na literce O - opowiadamy o opowiadaniu opowiadań, o opowiadaniach w konkursie "Puste schroniska”.
    Przy okazji robimy przegląd współczesnego opowiadania.

    Wracamy do opowieści, dla których odniesieniem staje się W jak wystawa W jak Wojciecha Fangora w festiwalowych przestrzeniach Krupa Art Foundation.

    👉Jakub Kornhauser idzie S jak szlakiem skojarzeń z Fangorem i wychodzą mu z tego dwie żaby.:)

    👉Résumé z festiwalowych rozmów i panelu z tłumaczami daje nam w rozmowie Jakub Skurtys. I znów zastanawiamy się, czym jest O jak opowiadanie i o co chodzi z S jak short story.

    👉Agnieszka Łasek Z jak zabiera ważny głos w dyskusji o tym, dlaczego w Polsce opowiadania się nie sprzedają. Przyglądamy się temu D jak dualnie - Agnieszka daje nam perspektywę tłumaczki oraz osoby, która z ramienia wydawnictwa Czarne zajmuje się książkami.

    Głosów w tym odcinie jest sporo.
    I trafia się nam nawet na 20 urodziny festiwalu: happy birthday to you - opowiadanie!
    Show more Show less
    1 hr and 1 min
  • #181 Jarosław Maślanek. "Klekot tysięcy patyków", czyli gra Pionkami pamięci
    Oct 3 2024
    Odcinek #181, w którym rozmawiam w Warszawie z Jarosławem Maślankiem o jego powieści "Klekot tysięcy patyków”.

    Wchodzimy w gęsty L jak las pamięci i nasłuchujemy D jak dźwięków, które przynosi.

    Pytam autora o C jak czarne dziury związane z M jak miejscem dzieciństwa.
    Pojawiają się wspólne doświadczenia roczników: G jak gra w kapsle i U jak ucieczka z małego miasta. Dochodzimy do wniosku, że przyznanie się do K jak korzeni może być uwalniające.


    Przyglądamy się P jak procesowi Ż jak żałoby, który łączy się z P jak poznawaniem siebie. Wychodzi na to, że P jak początek opowieści - bierze się ze śmierci.

    Jest M jak matka i jej N jak narracja.
    I są słowa- których czasem nie ma, wypadają poza nawias. Liczymy kroki bohaterki i wczytujemy się w opowieść pisaną różnym rozmiarem C jak czcionki.

    Okazuje się, że M jak muzyka ma wiele wspólnego z tworzeniem tekstu. I potwierdza się również M jak milczenie o historii.

    Na koniec raz jeszcze idziemy do miejsca historii - miejscowości Pionki.
    I wracamy do siebie.
    Show more Show less
    36 mins
  • #180 Karolina Morawiecka i "Kontrapunkt". Jak ćmi dobry kryminał ?
    Sep 26 2024
    Odcinek #180, w którym w Wielmoży rozmawiam z pisarką Karoliną Morawiecką o jej najnowszej powieści zatytułowanej "Kontrapunkt".
    Ale tak naprawdę toniemy w K jak kryminalnych tekstach i kontekstach.

    Siedzimy w domu pisarki, szukamy wzorca naprawdę dobrego bohatera kryminalnej opowieści.
    Przy okazji łapiemy sporo dobrych zdań z "Kontrapunktu".
    Są D jak domy, które noszą B jak blizny i jest S jak samotność.

    Pytam o P jak podglądanie bohatera i jego lepienie, tworzenie.

    Dołącza do nas M jak Michał ze swoją mroczną tajemnicą, pojawia się też zagadka Ś jak śmierci jego sąsiadki. I wtedy o należne jej miejsce w dyskusji doprasza się A jak Agata - dziennikarka po przejściach.
    Dopytuję Karolinę o motyw S jak sióstr.

    Na mapie "Kontrapunktu" zaznaczamy kolejne punkty: Kraków, Mogilska, gotowanie i jedzenie.
    Morze też może się pojawić w roli R jak rozpraszacza Filpa Wracza.

    Na epizodzik do podcastu wpada też W jak wdowa po aptekarzu we własnej osobie.

    W końcu zabieramy się za cały regał kryminalnych powieści i trafiamy w P jak punkt, w ciało, w przemoc, w literackie wybory Karoliny Morawieckiej.

    I czuję ćmienie. I niebanalny zapach tarty.
    Show more Show less
    41 mins
  • #179 Mateusz Pakuła i „Skóra po dziadku”. Zło po kimś, czy w nas?
    Sep 19 2024
    Odcinek #179, w którym w Krakowie rozmawiam z Mateuszem Pakułą o książce „Skóra po dziadku”.

    Od razu szczerze pytam o O jak odwagę - autor uczciwie odpowiada.
    Pojawia się jeden z głównych bohaterów książki - K jak Kielce.

    Wraca historia z czasów stalinizmu, historia z W jak więzienia.

    Litera P nas - P jak prowadzi, ponieważ przyglądamy się różnym P jak poziomom P jak Patrzenia na historię przez pryzmat P jak pokoleń.

    I tu przychodzi dziadek P jak: „Parkita Henryk Piotr, syn Piotra. I Katarzyny.” Wchodzimy w jego S jak skórę. I w N jak nagrania i Z jak zapiski Pakuły.

    W Parkicie nie znajdujemy L jak lęku przed śmiercią, strachu przed O jak oficerem ubecji.
    Przyglądamy się P jak procesowi odkłamywania tego, co zostało nam przekazane.

    A rozmowa, jak książka, tworzy się w teatralno-poetycko-realistycznej R jak ramie. Powraca Z jak zwichnięta pamięć i Ż jak żarty, których żałujemy.
    I jest A jak antysemityzm, N jak niechęć do Innego.
    I pogrom kielecki.

    I jeszcze Akademia Pana Kleksa z wszystkimi postaciami z imionami na A.

    Ale tak naprawdę- powtarzając frazę, o tym, że nicość nie istnieje - przyglądamy się złu.
    Z jak zło w nas.
    Show more Show less
    45 mins