DZIEŃ DOBRY, TO JA! ROZMOWY INNE NIŻ WSZYSTKIE W RADIU KIELCE Podcast By Radio Kielce cover art

DZIEŃ DOBRY, TO JA! ROZMOWY INNE NIŻ WSZYSTKIE W RADIU KIELCE

DZIEŃ DOBRY, TO JA! ROZMOWY INNE NIŻ WSZYSTKIE W RADIU KIELCE

By: Radio Kielce
Listen for free

About this listen

Audycja „Dzień Dobry, to Ja! Rozmowy inne niż wszystkie w Radiu Kielce” to autentyczne, osobiste i pełne inspiracji wywiady. Na antenie Polskiego Radia Kielce spotykamy się z wyjątkowymi osobami związanymi z województwem świętokrzyskim: artystami, muzykami, politykami, sportowcami oraz ludźmi, którzy mają do opowiedzenia niezwykłe historie. To nie tylko wywiady – to spotkania, które poruszają ważne tematy, pokazują różne perspektywy i odsłaniają osobiste przekonania naszych gości. A słuchacze zostają z pytaniami o ich własne życie, wartości i wybory. „Dzień Dobry, to Ja! Rozmowy inne niż wszystkie w Radiu Kielce” to audycja łącząca lokalność regionu świętokrzyskiego z uniwersalnymi wartościami. Tworzy przestrzeń do rozmów, które zostają ze słuchaczami na długo. Premierowe odcinki – w niedziele po godz. 10 na 101.4 MHz oraz na radiokielce.plRadio Kielce Art Relationships Social Sciences
Episodes
  • Sławomir Szmal - piłkarz ręczny, prezes ZPRP
    Jun 1 2025
    Skromny chłopak z Zawadzkiego chciał pracować w hucie jako tokarz, a został najlepszym piłkarzem świata. Sławomir Szmal, prezes Związku Piłki Ręcznej w Polsce był gościem programu „Dzień dobry, to ja! Rozmowy inne niż wszystkie w Radiu Kielce”. W rozmowie z Magdą Galas-Klusek i Tomkiem Dudkiem Sławomir Szmal opowiedział o swoim dzieciństwie i młodości. Wspominał, że urodził się w Strzelcach Opolskich, ale swoje dzieciństwo i młodość spędził w Zawadzkiem. W kilkutysięcznym miasteczku na Górnym Śląsku głównym ośrodkiem pracy była huta i właśnie tam swoją przyszłość widział młody Szmal. - Miałem 17 lat i chciałem zostać w Zawadzkiem. Skończyć technikum i pracować w hucie. To była jedyna perspektywa pracy w mieście. Zakochałem się i wydawało mi się, że nie da się łączyć piłki ręcznej, w którą grałem od najmłodszych lat, ze związkiem - mówi Sławomir Szmal. Jego pierwsza miłość okazała się tą jedyną na całe życie. Anetę, również piłkarkę ręczną, poznał podczas nocnego czuwania w kościele. - Jeździłem do niej codziennie 13 kilometrów rowerem. Wtedy nie było jeszcze telefonów komórkowych, komunikacji internetowej. Kiedy trenowałem w Krakowie do Anety jeździłem już pociągiem - wspomina. Sportu nie porzucił dzięki szczęśliwemu splotowi zdarzeń oraz rozmowom z bliskimi. Sławomir Szmal do dziś nie przepada za dużymi miastami. I dlatego, chociaż obecne obowiązki prezesa PZPR pełni w Warszawie, to codziennie dojeżdża do stolicy z podkieleckiej Bilczy. - Lubię spokój, nie przepadam za miejskim zgiełkiem. Kiedy skończyłem karierę bramkarza i zacząłem pracować w Związku Piłki Ręcznej w Polsce myślałem, że będę miał więcej czasu. Niestety mam go znacznie mniej niż wcześniej. Jak skończy się moja kadencja prezesa ZPRP chcę się jeszcze nauczyć nowych rzeczy, na przykład tańczyć. Uwielbiam też grać w bilard, jeździć na rowerze i motocyklu. Może kiedyś założę agroturystykę, albo będę pływał żaglówką? – mówi. Ojciec Sławomira Szmala był piłkarzem ręcznym, ale mimo to „Kasa” swoich sił początkowo próbował w piłce nożnej. – Byłem zbyt energicznym chłopakiem. Kilka bramek w ciągu 90-minutowego meczu nie mogło się równać z dynamiką gry w piłkę ręczną, gdzie bramek pada kilkadziesiąt – wyjaśnia. Sławomir Szmal po zakończeniu kariery zaczął działać w Związku Piłki Ręcznej w Polsce. - Dzieci bardzo dużo korzystają z telefonów komórkowych. Czytałem, że w ciągu dnia mają ponad tysiąc strzałów dopaminy, hormonu szczęścia do mózgu. Dla porównania dorośli mają ich 200. Oni mają w telefonach tylko szczęście, ciężko ich przekonać, żeby spróbowali czegoś innego. Sport, trening może być jednym ze sposobów – mówi.
    Show more Show less
    48 mins
  • Sabina Jarząbek - lekkoatletka
    May 25 2025
    Gościem audycji „Dzień Dobry, to Ja! Rozmowy inne niż wszystkie w Radiu Kielce” była Sabina Jarząbek - lekkoatletka. Audycja „Dzień Dobry, to Ja! Rozmowy inne niż wszystkie w Radiu Kielce” to autentyczne, osobiste i pełne inspiracji wywiady. Na antenie Polskiego Radia Kielce spotykamy się z wyjątkowymi osobami związanymi z województwem świętokrzyskim: artystami, muzykami, politykami, sportowcami oraz ludźmi, którzy mają do opowiedzenia niezwykłe historie. To nie tylko wywiady - to spotkania, które poruszają ważne tematy, pokazują różne perspektywy i odsłaniają osobiste przekonania naszych gości. A słuchacze zostają z pytaniami o ich własne życie, wartości i wybory. „Dzień dobry to ja -rozmowy inne niż wszystkie” to audycja łącząca lokalność regionu świętokrzyskiego z uniwersalnymi wartościami. Tworzy przestrzeń do rozmów, które zostają ze słuchaczami na długo.
    Show more Show less
    42 mins
  • Teresa i Mirosław Bielińscy - aktorzy
    May 18 2025
    „Spełniaj marzenia” - to mógłby być tytuł sztuki teatralnej o życiu Teresy Bielińskiej, która od dziecka pragnęła grać na scenie. Z kolei Mirosław Bieliński, syn marynarza, sam przygotowywał się do pracy na morzu, jednak ciągnęło go do teatru. Aktorzy byli gośćmi programu „Dzień Dobry, to Ja! Rozmowy inne niż wszystkie w Radiu Kielce” . Chociaż w Internecie jako miejsce urodzenia Mirosława Bielińskiego wiele źródeł podaje Szczecin, to w czasie rozmowy na antenie Radia Kielce aktor te informacje dementuje. Urodził się w Gdyni i pierwsze 11 lat swojego życia spędził na Oksywiu. - Miałem cudowne dzieciństwo. Bez komputera, bez telewizora. Często wychodziłem na dwór. Mieszkałem tam, gdzie port wojenny, stocznia remontowa. W naszym blokowisku mieszkali głównie oficerowie. Mieliśmy zimą wielkie lodowisko między blokami i od jesieni do wczesnej wiosny jeździło się na łyżwach - wspomina Mirosław. Teresa z kolei urodziła się i wychowała w górach, w Krynicy Zdrój. Zamiast do przedszkola chodziła do ochronki prowadzonej przez siostry zakonne. To tam występowała po raz pierwszy w przedstawieniach szkolnych i tam jej występy ze łzami w oczach oglądała jej mama. Zarówno Mirosław jak i Teresa studiowali w PWST we Wrocławiu, jednak poznali się i zakochali dopiero podczas pracy nad wspólnym spektaklem „Kopciuszek” w Teatrze im. Ludwika Solskiego w Tarnowie. - To pierwsze głębsze spojrzenie w oczy, to chyba na schodkach przy wejściu na scenę - mówi Teresa. - Na pierwszej próbie! Musiałem wychodzić swoje, nie chciała - dodaje Mirosław. - Mieliśmy fryzjerkę w teatrze i ona ciągle mówiła, że pasujemy z Mirkiem do siebie. I faktycznie miała rację, że coś nas połączy. Coś zaiskrzyło i tak zostało – wspomina Teresa. W Tarnowie wzięli ślub i tam urodziła się dwójka ich dzieci. - Rola matki w życiu kobiety jest tą najważniejszą. Po tej roli jest rola babci, bo mam dwie wspaniałe wnuczki i zaraz będę miała trzecią. Jestem już prawdziwą babcią – mówi Teresa. Mirosław od 1995, a Teresa 1997 roku występują na deskach Teatru imienia Stefana Żeromskiego w Kielcach. Mają na koncie ponad sto spektakli. Od 2017 roku prowadzą swój własny Teatr TeTaTet, który daje widzom przede wszystkim uśmiech, a im satysfakcję i twórczą wolność. Występują też w polskich filmach, serialach i słuchowiskach, m.in. Polskiego Radia Kielce.
    Show more Show less
    49 mins
adbl_web_global_use_to_activate_T1_webcro805_stickypopup
No reviews yet