W siódmym odcinku przyglądając się Ewangelii wg św. Mateusza 18, 21-22 usłyszymy m.in., dlaczego poczucie własnej wartości ma związek z przebaczeniem sobie i innym. – „Jeżeli popełniamy w życiu błędy, to jest to jakiś rodzaj naszej niedoskonałości. Ja wtedy też stawiam siebie w roli kata, który mówi, ‘zobacz, zawaliłeś, jesteś nic nie wart, znowu się nie udało’. Nie daje sobie zgody i akceptacji, że ten błąd mogę popełnić. Że jestem człowiekiem, który ma prawo błędy popełniać. Natomiast, powinienem mieć świadomość, że jeśli ten błąd popełniłem, to wyciągam wnioski na przyszłość. Jest to akt mojego świadomego wyboru, że chcę na przyszłość tego błędu uniknąć. Jeśli na przykład zlekceważyłem swoją małżonkę, albo spojrzałem na nią z jakąś pogardą, muszę pamiętać na przyszłość, żebym tego nie robić. U mnie przebaczenie jest w ciągłym procesie, ale cieszę się, że ja to widzę. Wcześniej nie zastanawiałem się na tym, czy to jest dobre, czy złe, a teraz mogę się nad tym zastanowić i skonfrontować”. – Jarek _ _ – „Roman Gryszewski powiedział kiedyś, że ‘mogę popełnić błąd, ale to nie oznacza, że ja tym błędem jestem’. Często zlewamy się z tym razem, a to trzeba oddzielić. Coś zrobiłam nie tak, ale to nie jest cała prawda o mnie, tylko mały wycinek o mnie.”. – Agnieszka

Find out more at https://ma-e-skie-midrasze-w-radio-bob.pinecast.co

Send us your feedback online: https://pinecast.com/feedback/ma-e-skie-midrasze-w-radio-bob/d99a6893-057e-4581-82e6-ae1fbb311392

W szóstym odcinku czytając wersy 1 Listu do Koryntian 13, usłyszymy m.in. jak można budować drogę miłości małżeńskiej, jednocześnie słuchając Hymnu o miłości.

– Kiedy spotykam się z sytuacją trudną, czy to w relacji małżeńskiej, czy z drugim człowiekiem, staram się przyglądać temu jak reaguje na to co się dzieje. Czy jest we mnie lęk, czy niepokój? Czy moja reakcja nie wynika z troski o samego siebie, a nie o tego człowieka? Łapałem się nie raz na tym, że bardziej troszczyłem się o siebie w wielu sytuacjach, które wzbudzały we mnie lęk. Chciałem uniknąć i nie odczuwać wewnętrznego cierpienia, które przynosi nieraz lęk i niepokój. Ale nie było w tym troski o drugiego człowieka. To była troska bardziej o mnie niż o drugiego człowieka. Dar z siebie ma coś takiego, że jest bezinteresowny. Coś daje i nie oczekuje nic w zamian.

– Często przyczyną kryzysu w związku jest nierównowaga w dawaniu i braniu. Miłość karmi się wzajemnością i dobrze jeśli ona jest. Często jednak patrzymy z postawy bycia nieszczęśliwym. Ta postawa zaczyna się utrwalać. Temat niedojrzałości jest bardzo szeroki. To są momenty, gdy odzywają się w nas domy rodzinne. Miejsce, gdzie nasza miłość do samego siebie i innych powinna się kształtować. Problem pojawia się, kiedy wychodzimy z domu rodzinnego z brakami.

Find out more at https://ma-e-skie-midrasze-w-radio-bob.pinecast.co

Send us your feedback online: https://pinecast.com/feedback/ma-e-skie-midrasze-w-radio-bob/d258d042-bea1-4172-b608-364e7a04a5f0

W piątym odcinku przyglądając się Ewangelii wg św. Mateusza 22, 34 – 40 usłyszymy m.in., jaka jest zależność między kochaniem Pana Boga, siebie samego i bliźniego, i jak to się wzajemnie przenika w kontekście relacji małżeńskich. – „W kochaniu siebie nie chodzi o egoizm, lecz o bycie w postawie miłosiernego spojrzenia na siebie i swojego życia przez pryzmat Bożego miłosierdzia. Nie bycie dla siebie oskarżycielem i katem, że może nie kocha lub nie umie kochać. O miłość trzeba walczyć. Czasami trudno jest powołać do życia coś, co zanikało lub nigdy się nie narodziło. Wtedy nasze życie może przemienić się w uciążliwą wegetację. Ale z drugiej strony, kiedy odkrywamy, że jest szansa, bo my mamy w sobie miłość i urodziliśmy się do kochania, to wiele może się zmienić w naszym życiu. Jeśli to my będziemy chcieli kochać pierwsi. Bóg nas kocha bezwarunkowo, ale to my wychodzimy z miłością w relacji do Boga i w relacji do drugiego człowieka. Możemy wiele lat czekać, żeby ktoś mnie pokochał. My mamy w sobie pewien potencjał miłości, czekanie może nic nie dać. Musimy znaleźć ujście miłości, która jest w nas i wyjść czasem pierwsi ze swoją miłością do współmałżonka okazując troskę i życzliwość. To taka chęć bycia w przyjaźni w małżonkiem. Nie czekam, tylko korzystam z tego zasobu miłości, który Bóg mi dał kiedy się urodziłem. Nie jestem wtedy biorcą, który czeka, aby coś dostać, ale stajemy się dawcą, a czerpać możemy z Bożej miłości”. _ _ – „Będziesz miłował, te słowa mówią do mnie, że to ja będę miłować. Rozumiejąc sens tych słów, uświadamiamy sobie, że to nie chodzi o czekanie na miłość, czy ktoś da mi miłość. Ale czy to ja potrafię kochać. My gdzieś utykamy w punkcie oczekiwań, że będziemy kochani przez małżonka, i choć to oczywiste i tak powinno być, to czasami tej miłości nam brakuje od ukochanej osoby. Ale być może dlatego, że ta druga strona też tej miłości w danym momencie potrzebuje. I to jest tak, jakby spotkały się dwa puste naczynia. A z pustego i Salomon nie naleje. Wtedy trzeba się odwołać do Kogoś więcej, niż tylko nasza ludzka natura. Trzeba pójść krok dalej i spojrzeć trochę w górę i sprawdzić jak to jest z tą Boża miłością we mnie. W jaki sposób ja ją przeżywam. Dlaczego w danym momencie jest to dla mnie trudne, niezrozumiałe”.

Find out more at https://ma-e-skie-midrasze-w-radio-bob.pinecast.co

Send us your feedback online: https://pinecast.com/feedback/ma-e-skie-midrasze-w-radio-bob/bfdde8b8-87f7-461d-838e-9b639d88d23e